Status zamówienia
INFORMACJE
Obsługa Klienta
+48 77 406 31 81

Po ceremonii zaślubin Annika i MAthias idą za ręką obok gości a w powietrzu unoszą sie bańki mydlane.

Kulminacja miłości ślub Anniki i Mathiasa

Annika i Mathias kroją tort weselny, który zdobi rekin wielorybi. Ręce im się trochę trzęsą, ale szczerze się do siebie uśmiechają. To piękny dzień w ich rodzinnej miejscowości. „To jest nasz dom, to jest miejsce, w którym czujemy się najlepiej” – mówią. Oni doskonale znają piękne miejsca, ponieważ są prawdziwymi obieżyświatami i odwiedzili już wiele zakątków świata. Podróżowanie to ich wspólna pasja, a rekin wielorybi jest symbolem ich miłości.

Zarówno Annika, jak i Mathias są zapalonymi nurkami i od zawsze chcieli popływać z rekinami wielorybimi. Nie jest to łatwe zadanie, w końcu największa ryba na świecie może mieć nawet 13 metrów długości i jest zagrożona wyginięciem. Przede wszystkim rekiny wielorybie ciągle się poruszają i nie mieszkają w jednym miejscu, co sprawia, że trudno je spotkać” mówi Mathias.

W zeszłym roku ich marzenie się spełniło i udali się na małą wyspę w pobliżu Borneo, na którą dotarli dopiero po pięciu godiznach na łodzi. Tam znaleźli parę rekinów wielorybich i spędzili z nimi popołudnie w wodzie. „To było fantastyczne być tak blisko zwierząt” – mówią. Dzień zakończyli sesją zdjęciową na plaży. „Mathias podpowiedział mi jak mam się obracać” – mówi Annika. Kiedy patrzyłam na niekończący się ocean w końcu poprosił mnie, abym odwróciła się do niego. Potem ukląkł z pierścionkiem zaręczynowym i zapytał czy za niego wyjdę. To była cudowna niespodzianka. W ogóle się tego nie domyślałam i oczywiście powiedziałam „tak”.” – opisuje panna młoda. Później świętowali zaręczyny w małym gronie z przyjaciółmi, których poznali w czasie nurkowania. „Nie było żadnego świętowania w restauracji, tylko wspólnie bawiliśmy się z ludźmi, którzy dla nas przygotowali jedzenie” – wspomina z uśmiechem Annika. Tutaj staje się jasne, że dla nich obojga najważniejsza jest naturalność – przede wszystkim chodzi o wspólne chwile.

Wrócimy do teraźniejszości: ślub Anniki i Mathiasa wygląda tak jak sobie wymarzyli: pełno na nim ich fotografii, a całość urządzona jest w stylu boho. Jest to skrót od „Bohemian” lub „Bohème” i oznacza szczególny styl życia w XIX wieku. Został on ukształtowany przez pisarzy i artystów. Dzisiaj ślub w stylu boho łączy się więc z delikatnymi detalami z dawnych czasów, elementami stylu etnicznego i hipisowskiego oraz wolnością robienia tego, czego para młoda pragnie w najpiękniejszym dniu ich życia. Króluje zabawa i radość. Główną rolę odgrywają przyroda i naturalność: polne kwiaty, drewniane elementy i zielń dopełniają tę koncepcję. Nawet ślub kościelny odbywa się pod gołym niebem – jak w przypadku Anniki i Mathiasa.

Zapaleni blogerzy uwieczniali swoje podróże na wielu zdjęciach i w CEWE FOTOKSIĄŻKACH – a więc było jasne, że na ich ślubie fotografia również będzie odgrywać ważną rolę. W dniu ślubu zorganizowano dwie sesje: rano przed zachwycającą katedrą Speyer i wieczorem w winnicach Palatynatu, gdzie uchwycono magiczny zachód słońca.

Z fotografami złapaliśmy świetny kontakt i stworzyliśmy niepowtarzalną więź. Dzięki temu udało nam się zrobić zachwycające i autentyczne zdjęcia. Na tym na zależało – podsumowuje Annika. Z pięknymi fotografiami, wesołym śpiewem, winem i błyskotkami dzień ślubu dobiegł do końca. A miesiąc miodowy? „W podróż wyruszymy w grudniu, zaplanowaliśmy wyprawę na Hawaje – mówi Annika. Sprzęt do nurkowania już przyszedł – w końcu czekają na nas wieloryby – dodaje.

Więcej niż tylko zdjęcia

Szukasz kreatywnego pomysłu na projekt? Chcesz uwiecznić Twoje wspaniałe wspomnienia? Zainspiruj się naszymi kreatywnymi wskazówkami i uwolnij wyobraźnię.